Bezpieczne odchudzanie – jak nie zrobić krzywdy własnemu psu
Najprawdziwsza choroba – niezależnie od gatunku
Żyjący na przełomie XIX i XX wieku pisarz i filozof, E. Hubbard mawiał, że „otyły pacjent jest chory – zbyt tchórzliwy, by walczyć i zbyt gruby, by uciekać”. Między innymi dlatego wymaga tak wielkiego wsparcia ze strony specjalistów.
Sukces leczenia zależy bowiem nie tylko od osobistego wysiłku chorego, jego wytrwałości czy poświecenia, ale również od odpowiedzialnych decyzji i ściśle ukierunkowanych działań zaangażowanych w terapię osób trzecich. W przypadku pacjenta – człowieka, mowa oczywiście o lekarzach i dietetykach, z kolei w przypadku czworonożnego pupila, o lekarzach weterynarii, żywieniowcach, przede wszystkim jednak o opiekunie lub, jak kto woli, właścicielu.
Pierwszy krok – przyznać, że istnieje problem
Analizując zjawisko otyłości, jako jednostki chorobowej, zarówno w medycynie ludzkiej, jak i weterynaryjnej wyszczególnia się kilka jej specyficznych stanów - nadwagę, otyłość i chorobliwą otyłość. Niestety podział ten stanowi jeden z powszechnych argumentów, przemawiających za umniejszaniem przez opiekunów chorych czworonogów wagi problemu.
Trudno powiedzieć, dlaczego wielu z nich tak bardzo stroni od leczenia swoich pupili – ile jest w tym wstydu, ile poczucia osobistej porażki, a ile strachu przed realnymi konsekwencjami, które trzeba będzie ponieść po pogodzeniu się z faktem, że pies lub kot naprawdę jest chory. Fakt jednak pozostaje faktem, średnia wartość występowania otyłości u zwierząt towarzyszących (psów i kotów) na świecie kształtuje się na poziomie 37%, skrajnie (w wybranych krajach rozwiniętych) sięgając nawet 60%.
Za większość przypadków odpowiedzialny jest właściciel
Mylne postrzeganie roli żywienia w budowaniu więzi emocjonalnej, nadinterpretacja instynktownych zachowań, nieumiejętność trafnej oceny kondycji ciała czworonoga, dokarmianie między posiłkami, błędne odmierzanie porcji karm gotowych, żywienie niezbilansowaną dietą domową, niewliczanie do bilansu energetycznego przysmaków i gryzaków, zbyt mała aktywność fizyczna… Przykłady te można by mnożyć bez końca. Wisienką na torcie absurdu jest jednak powszechne wśród opiekunów postrzeganie otyłości, jako rozkosznej na swój sposób przypadłości, a nie niebezpiecznej dla zdrowia i życia choroby. Ale czy na pewno?
Odchudzanie „na własną rękę” – dla psa droga przez mękę
Niestety, wielu opiekunów psów i kotów podejmuje próby odchudzania pupili na własną rękę, co wiąże się z jeszcze poważniejszymi konsekwencjami. Skuteczna terapia powinna przede wszystkim być dla zwierzęcia bezpieczna, a wspomniane bezpieczeństwo może zagwarantować jedynie specjalistyczna wiedza.
Pies o idealnej kondycji ciała, niezależnie od rasy, powinien mieć łatwo wyczuwalne pod skórą żebra, symetryczne, lekko zaznaczone wcięcie w pasie oraz lekko podkasany brzuch. Każde odstępstwo od powyższej normy powinno wzbudzić czujność właściciela. Niestety, zakres masy ciała uznawany w obrębie rasy za normę potrafi być na tyle duży, że określenie optimum dla konkretnego czworonoga leży w gestii zaufanego lekarza weterynarii.
W razie stwierdzenia tendencji do przyrostu masy ciała warto, we współpracy ze specjalistą, podjąć działania zapobiegawcze, zaś w przypadku dostrzeżenia zmian w kierunku otyłości, należy wdrożyć działania terapeutyczne.
Droga Pani, drogi Panie, zaczynajmy odchudzanie
Na pierwszym miejscu w programie odchudzania zwierzęcia powinna znaleźć się eliminacja niepożądanych nawyków żywieniowych. Pamiętając, że najsłabszym ogniwem zawsze jest właściciel, to od niego należy rozpocząć terapię, odpowiednio motywując go i skłaniając do refleksji nad stanem zdrowia zwierzęcia. Zachowując realizm i obiektywizm, należy ustalić docelową masę ciała, do której będzie się dążyć podczas prowadzenia terapii.
Niestety, w wielu przypadkach osiągnięcie „rasowej” normy może okazać się niezwykle czasochłonne, a niekiedy, ze względu na zdrowie czworonoga, wręcz niemożliwe. Dlatego tak ważne jest, by zmniejszanie masy ciała następowało w sposób kontrolowany, a wszelkie podejmowane działania rozłożone były w czasie. Za optimum uważa się utratę masy ciała na poziomie 1-2% tygodniowo.
Odchudzając psa samodzielnie, wielu właścicieli ogranicza się do wyboru diety typu light, zapominając, że otyłość nie bierze się tylko z nadmiernej podaży energii. To zwykle suma złych nawyków żywieniowych, zbyt niskiego poziomu aktywności fizycznej, nadmiernej podaży energii metabolicznej w porcji, błędnego harmonogramu żywienia, a nawet stosowania niskiej jakości diety.
Najskuteczniejsza terapia – bezpiecznie i z głową
Prawidłowo prowadzona terapia powinna składać się zatem z kilku nieodłącznych elementów: obiektywnej oceny masy oraz kondycji ciała (sylwetki) czworonoga, ograniczenia ilości energii metabolicznej, poprzez wybór najbardziej optymalnej diety i zindywidualizowanej formy jej podawania, uatrakcyjnienie codziennych posiłków oraz zmianę trybu życia, z ukierunkowaniem na zwiększenie ilości zajęć obejmujących aktywność fizyczną.
Wybór odpowiedniej diety liczy się tu podwójnie, a nawet potrójnie. Odpowiednia gęstość energetyczna zagwarantuje psu zaspokojenie realnych potrzeb, z uwzględnieniem założeń terapeutycznych. Bogata receptura i wyselekcjonowane surowce, odpowiadające za wyższą smakowitość karmy, zapewnią jej optymalne dzienne spożycie przez psa. Zawarte w diecie odchudzającej jakości premium takiej jak Caniwild Light and Senior Gentle Trout with Salmon dodatki funkcjonalne (m. in. prebiotyki i probiotyki) zwiększą bezpieczeństwo i poprawią czynność przewodu pokarmowego. Wszystko po to, by w czasie trwania terapii zwierzę sukcesywnie traciło zbędną mu masę tłuszczową ciała, a jego organizm pozostawał odpowiednio chroniony.
Indywidualne podejście do pacjenta (i to pacjenta w rozumieniu chorego czworonoga i współodpowiedzialnego właściciela) oraz wytrwałość i rygor w przestrzeganiu specjalistycznych wytycznych to podstawa skutecznego odchudzania. Nie ma tu miejsca na eksperymenty.
Polecane
Caniwild Responsibly Sourced™ Trout with Salmon Light and Senior 2kg, hipoalergiczna z pstrągiem i łososiem jakości Human-Grade
Caniwild Responsibly Sourced™ Trout with Salmon Light and Senior 6kg, hipoalergiczna z pstrągiem i łososiem jakości Human-Grade
Caniwild Responsibly Sourced™ Trout with Salmon Light and Senior 12kg, hipoalergiczna z pstrągiem i łososiem jakości Human-Grade
