Gotowi na wszystko - domowa apteczka dla psa
Taka oto już jest ta ludzka codzienność, pełna przypadków wystawiających na większe i mniejsze próby nasze zdrowie. Każdego dnia, niezależnie od miejsca i czasu, przydarzają się nam najróżniejsze sytuacje, w wyniku których odczuwamy ból, ulegamy silnym reakcjom stresowym, doznajemy drobnych urazów lub borykamy się z dotkliwymi przypadłościami. Nie jesteśmy na nie gotowi, jednak staramy się być zawsze przygotowani.
Każdy ma w domu taką szafkę, szufladę, półkę lub pudełko w komodzie, w którym przechowuje niezbędne akcesoria opatrunkowe, środki dezynfekujące, leki i preparaty pielęgnacyjne odpowiadające naszym, ludzkim, potrzebom. Nic w tym dziwnego, staramy się zapewnić sobie bezpieczeństwo, bojąc się jednocześnie ewentualnych konsekwencji zdrowotnych, które moglibyśmy ponieść, nie stosując w sytuacjach zagrożenia odpowiednich środków zaradczych. Zwykła rana, która nie zostałaby prawidłowo zdezynfekowana i zabezpieczona mogłaby stać się miejscem niebezpiecznego zakażenia, niosąc z sobą poważne konsekwencje ogólnoustrojowe.
Pierwsi, ale nie jedyni – zawsze szukajmy pomocy specjalisty
Dla też własnego bezpieczeństwa i „świętego spokoju” dbamy, by domowa apteczka zawierała wszystko, co potrzebne do zapewnienia pierwszej pomocy w nagłych wypadkach. Czy kompletując ją myślimy jednak o wszystkich członkach rodziny? Dużych i małych? Mniej, ale i bardziej kudłatych? Czy pamiętamy o naszych czworonożnych przyjaciołach i również w ich przypadku staramy się być przygotowani na każdą ewentualność? I najważniejsze – czy w ogóle wiemy, co powinno znaleźć się w prawidłowo wyposażonej psiej apteczce? Warto odpowiedzieć sobie na te pytania i jak najszybciej wyciągnąć wnioski. Mówi się, że „wypadki chodzą po ludziach”. Otóż nie tylko, równie często przytrafiają się psom. I to my, jako pierwsi, musimy im pomóc.
Nie wolno nam rezygnować z wizyty u specjalisty. W większości przypadków pomoc weterynarza jest nieoceniona, wręcz niezbędna, a nasza reakcja jedynie zapewnia należną ochronę na czas dotarcia do przychodni lub przyjazdu lekarza. Choć co do stwierdzenia „jedynie” nie do końca można się zgodzić. W wielu sytuacjach pierwsza prawidłowa reakcja może oszczędzić psu nieprzyjemności, bólu, a niekiedy nawet uratować mu życie. Dobrze wyposażona apteczka, zarówno ta domowa, jak i podręczna oraz rozsądna i wyważona reakcja opiekuna to solidna podstawa dla zapewnienia pierwszej pomocy potrzebującym czworonogom.
Na raz, na dwa, apteczkę dla psa mam i ja
Niezależnie od tego, czy jako pojemnik/opakowanie wykorzystamy kartonik po butach, pudełko z Ikea, starą saszetkę spacerową czy też zdecydujemy się na zakup profesjonalnej apteczki dla psa, do złudzenia wręcz przypominającej ludzką – musimy pamiętać, że najważniejsze nie jest to, jak wygląda z zewnątrz, lecz co znajdziemy w środku.
Od niedawna bez większego problemu można nabyć gotowe produkty, które posiadają dedykowane czworonogom wyposażenie, jednak równie dobrze zawartość apteczki możemy skomponować sami. Tak czy inaczej, powinny znaleźć się w niej środki opatrunkowe, dezynfekujące, akcesoria do opatrywania, preparaty na ukąszenia i oparzenia, działające przeciwpasożytniczo i odstraszające insekty oraz leki lub wybrane preparaty naturalne, pomocne przy leczeniu zaparć, biegunek czy zatruć pokarmowych. Warto również rozważyć wyposażenie domowej apteczki w wybrane, sprawdzone pod kątem ryzyka wystąpienia reakcji alergicznej środki pielęgnacyjne i ochronne do zębów, uszu, oczu oraz opuszek łap.
Wybierając leki, preparaty pielęgnacyjne, a w szczególności środki przeciwpasożytnicze należy zawsze dopasować je do indywidualnych potrzeb zwierzęcia, uwzględniając tendencje do alergii, a także skuteczność w określonych warunkach – jak się okazuje w wybranych miejscach i sytuacjach jedne mogą działać lepiej, inne gorzej. Nie warto zatem sugerować się skrojonym na miarę marketingiem wielu marek czy zasłyszanymi opiniami nieznajomych. To bowiem własne doświadczenie pokazuje najlepiej, jaki lek, preparat, kosmetyk lub substancja rzeczywiście oddziałuje właściwie na tego konkretnego czworonoga i jego przypadłości.
Kompletujemy zawartość apteczki – nie za namową, a z głową
Spośród ogólnodostępnych środków opatrunkowych, w psiej apteczne powinny znaleźć się gazy i kompresy w różnych rozmiarach, gaziki wyjałowione, plastry bezopatrunkowe oraz bandaże, najlepiej o właściwościach zniechęcających psa do gryzienia i lizania. Przydatne są również patyczki kosmetyczne, w szczególności podczas pielęgnacji i leczenia okolic oczu, uszu a nawet zębów czworonoga. Zawsze pod ręką należy mieć bezpieczne, delikatne środki dezynfekujące, z Octeniseptem i wodą utlenioną na czele. Niezbędna może okazać się sól fizjologiczna lub preparat do płukania/przemywania śluzówki oka, a także nadmanganian potasu do odkażania narządów moczowo-płciowych, choć w większości przypadków wystarczy Octenisept. Spośród środków przyspieszających gojenie się ran, warto wybrać taki działający przeciwzapalnie, ściągająco i regenerująco.
Dobrze wyposażona apteczka powinna zawierać również wybrane leki i popularne, skuteczne środki pierwszej pomocy. Należy jednak pamiętać, by nie podawać ich „na czuja”, lecz zawsze zasięgnąć indywidualnej porady lekarza weterynarii. Ratując zdrowie czworonoga często reagujemy gwałtownie, nie do końca przemyślanie, szukając natychmiastowego rozwiązania. Wówczas sięgamy po to, co akurat mamy pod ręką. O ile jest to lek lub preparat bezpieczny dla zwierząt, nie skrzywdzimy naszego czworonoga. Podanie jednak środków tylko dla ludzi to błąd, który możne nas drogo kosztować. Dlatego nawet po przeczytaniu etykiety i ulotki warto skontaktować się z zaufanym lekarzem weterynarii, choćby po to, by określił indywidualną dawkę, bezpieczną a jednocześnie dość skuteczną dla naszego zwierzęcia oraz zasugerował dalsze, prawidłowe postępowanie.
Co niezbędne, co potrzebne, a co może się tylko przydać
Leki, mogące znaleźć się w psiej apteczne:
- No-spa (w dolegliwościach bólowych brzucha, sugerowana 1 tabletka 40 mg na 35 kg masy ciała)
- syrop, pasta lub krople uspokajające No Stress Spot (przy podejrzeniu choroby lokomocyjnej)
- Smecta (w przypadku wystąpienia biegunki, sugerowana 1 saszetka na 15 kg masy ciała)
- Nifuroksazyd (w przypadku wystąpienia ostrych biegunek, sugerowana 1 tabletka na 20 kg masy ciała)
- Lakcid (probiotyk, polecany przy biegunkach, również w podróży)
Podstawowe środki pierwszej pomocy:
- siemię lniane (wywar działa przeciwbiegunkowo i łagodząco na podrażnienia jelit)
- wapno (przeciwwysiękowo, przeciwzapalnie i przeciwuczuleniowo)
- węgiel aktywny (tylko rozpuszczony w wodzie, dawka ustalona z lek. wet.)
- sól kuchenna (wywołanie wymiotów przy zatruciu nieżrącą substancją – stężony roztwór soli, 6 łyżeczek na szklankę ciepłej wody; konieczna natychmiastowa wizyta u lek. wet.)
- soda oczyszczona (płaska łyżeczka na szklankę wody – w formie okładu na skórę po użądleniu osy, pszczoły, itp.)
Rynek zoologiczny obfituje w najróżniejsze środki i preparaty szczególnie przydatne podczas podróży, a jednocześnie stanowiące codzienne wsparcie dla szczególnie wrażliwego organizmu czworonoga. Wśród nich znajdziemy preparaty elektrolityczne, synbiotyki, przysmaki kojące nerwy i stres, smakołyki wspomagające układ odpornościowy, naturalne środki do pielęgnacji oczu, uszu i zębów, substancje przyspieszające gojenie się ran w formie podręcznego aerozolu, kompleksy niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych w formie kapsułek czy kosmetyki przeciwświądowe, dla psów z tendencjami do nawracających stanów alergicznych. Prawdopodobnie nie wszystkie okażą się niezbędne podczas spaceru czy jednodniowej wycieczki za miasto, jednak przy dłuższych wyjazdach warto przynajmniej część z nich rozważyć, by zapewnić psu kompleksową ochronę w każdej sytuacji.
Akcesoria, które warto mieć pod ręką
Apteczka, ta domowa, ale i ta podręczna, to nie tylko leki czy preparaty pierwszej potrzeby, ale również funkcjonalne akcesoria, niezbędne nie tylko do zapewnienia psu niezbędnej pomocy, ale również określenia jego rzeczywistego stanu. Nawet jeśli uzyskane dane oraz ich zmiany nam, jako opiekunkom niewiele powiedzą, dla lekarza mogą okazać się niezbędne.
Na pierwszym miejscu wśród akcesoriów stanowiących obowiązkowe wyposażenie psiej apteczki znajduje się termometr, następnie strzykawki oraz specjalny przyrząd do podawania tabletek, pęseta do usuwania kleszczy, ostre nożyczki, cążki lub gilotynka do pazurów, peany, kołnierz i majtki ochronne, a także… dziecięca skarpetka. Nie, to nie żart. Okazuje się, że dziecięca skarpetka w psiej apteczce to nie kawał kilkuletniego żartownisia, ale niezbędne akcesorium, służące dodatkowemu zabezpieczeniu świeżo opatrzonej, zabandażowanej rany.
Zamiast skarpetki, która niestety nie jest środkiem doskonałym, można nabyć specjalny, silikonowy ochraniacz w dowolnym rozmiarze, który dużo skuteczniej zabezpieczy opatrzoną łapę – w szczególności, gdy nasz pies wykazuje jakąś charakterystyczną dla niego tendencję do ranienia. Wówczas jest to zakup całkowicie uzasadniony.
Każdy opiekun to wie – należy skupić się na psie
Tym sposobem mimowolnie dochodzimy do dobrze już znanej i w ogóle niezaskakującej nikogo konkluzji, że każdy pies jest wyjątkowy, dlatego też kompletując apteczkę na miarę jego potrzeb, należy skupiać się na indywidualnych potrzebach zwierzęcia. Pewne akcesoria lecznicze i opatrunkowe mogą okazać się zbędne, inne staną się jej podstawowym wyposażeniem.
Pamiętajmy też, że wszystkie wymienione w powyższym zestawieniu leków i środków pierwszej pomocy dawki stanowią jedynie wartość informacyjną. Ostateczny decyzja oraz indywidualizacja dawki zawsze leży po stronie lekarza weterynarii. Istnieje jednak pewna zasada, o której warto pamiętać, gdy z jakiegoś powodu nie mamy możliwości nawiązania z nim kontaktu, a naszemu psu potrzeba jest natychmiastowa pomoc – małemu psu zawsze podajemy taką ilość leku lub preparatu, jak dla małego dziecka o zbliżonej masie ciała.
Apteczka powinna być regularnie sprawdzana pod względem zawartości oraz uzupełniana na bieżąco, by nigdy nie zabrakło nam opatrunków lub specyfików ratujących zdrowie. Pilnujmy też, by nie stała się z czasem podręcznym magazynem przeterminowanych środków, stanowiących dodatkowe zagrożenie dla naszego psa. I higiena – nie zapominajmy o higienie. Czystość akcesoriów wielokrotnego użytku to podstawa. W ostatnich miesiącach przyzwyczailiśmy się do tematu dezynfekcji. Nie jest ona już niczym zaskakującym, co więcej, stała się mimowolnie naszą codziennością. Nie oszczędzajmy więc na mydle i środkach odkażających, skoro i tak zawsze mamy je pod ręką.
Pierwsza pomoc zaczyna się w sercu
To oczywiście tylko teoria. Jasna, zrozumiała, dająca się przeczytać, nawet z przyjemnością i zapamiętać, ale nadal teoria. W praktyce, gdy coś złego dzieje się z naszym psem, szukamy akcesoriów po omacku, nie zwracamy uwagi na to, czy zostały zdezynfekowane, czy środek jest przed czy po terminie… Działamy w olbrzymim stresie, bojąc się o to, co stanie się za kilka minut, nawet wtedy, gdy mamy do czynienia ze zwykłą raną łapy. Ten właśnie stres to nasz największy wróg.
Apteczka apteczką, wyposażenie wyposażeniem, ale najważniejszy w udzielaniu pierwszej pomocy psu jest nasz wewnętrzny spokój. Pies i tak narażony jest na nadmiar bodźców lękowych. Gdy dzieje się coś złego, wówczas zwyczajne zapachy czy hałasy potrafią pozbawić go zupełnie poczucia bezpieczeństwa. Właśnie dlatego tak ważne jest, by podejść do zwierzęcia ze spokojem, zarazić go nim, ukoić jego nerwy, stając się żywą, ciepłą i zaufaną „barierą dla nieprzyjemnych odczuć”. Nie ważne co się dzieje, czy boli, czy piecze, ważne, że ukochany opiekun jest przy nim i działa kojąco. Co wówczas może pójść nie tak…?