Karmy dla psów – przechowywanie i podawanie, co robić by było bezpiecznie
Wybierając odpowiednią dla czworonoga karmę, niezależnie od tego, czy jest to pokarm suchy, mokry czy półwilgotny, właściciel ma nadzieję, że jego działania realnie wpłyną (oczywiście w sposób najbardziej korzystny) na stan zdrowia i samopoczucie pupila. Co więcej, ów odpowiedzialny i nowoczesny właściciel stara się postrzegać potrzeby swojego psa indywidualnie, nie zaś jedynie przez pryzmat gatunku czy rasy, coraz bardziej świadomie angażując się w opiekę nad czworonogiem.
Jednak czy to wystarczy…?
Sięgamy po karmy kategorii premium i super premium, uważnie czytając i analizując ich składy a barwne, marketingowe opisy. Pilnujemy prawidłowego określenia dawki pokarmowej, trzymamy się zalecanych przez specjalistów zasad, w dziennej podaży składników odżywczych uwzględniamy karmienie pełnoporcjowe i uzupełniające. Każdego dnia wykorzystujemy sprawdzone i polecane metody podawania pokarmu, starając się wzbogacać behawioralnie naszego psa. Tym samym stajemy się opiekunami, na jakich zasługują nasi czworonożni przyjaciele. Nadal jednak, i należy to z całą zapalczywością podkreślić, zbyt małą wagę przywiązujemy do kwestii przechowywania karm, narażając tym samym, choć często nieświadomie, nasze psy na niebezpieczne dla zdrowia konsekwencje żywienia psującym się pokarmem.
Jakość wybieranych przez nas karm, niezależnie od rodzaju, drastycznie spada wraz z oddziaływaniem na nie szeregu czynników. Należy do nich wysoka wilgotność, dostęp światła słonecznego, tlenu, zmienna temperatura przechowywania, jego czas, użycie w tym celu niewłaściwie dobranych pojemników oraz wynikający jedynie z błędnego postępowania właścicieli brak higieny. Aby zapewnić zwierzęciu dostępność wszystkich składników odżywczych ze świeżego pokarmu oraz zadbać o jego bezpieczeństwo żywieniowe, musimy zatem przestrzegać kilku istotnych zasad. W innym przypadku nawet najlepsza karma po prostu się zepsuje.
Tylko bezpieczne opakowanie
Opakowanie w przechowywaniu karmy odgrywa istotną rolę w zachowaniu jej świeżości, biodostępności składników odżywczych przez cały okres przydatności do spożycia oraz intensywnego aromatu i smakowitości. Przede wszystkim jednak, o czym wielu z nas zdaje się zapominać, chroni ono produkt przez rozmaitymi zanieczyszczeniami. Za najbezpieczniejsze opakowanie do przechowywania karmy uważa się to oryginalne, wybrane przez producenta. Proces pakowania karmy suchej odbywa się w kontrolowanych warunkach, co oznacza, że w czasie jego trwania maksymalnie ogranicza się kontakt pokarmu z tlenem. Nie bez znaczenia jest tu również wybór odpowiedniego materiału, o ściśle określonych parametrach, do produkcji samego opakowania oraz zastosowanie sprawdzonej formy wielokrotnego zamknięcia strunowego. Znajdujący się coraz bardziej na przysłowiowym świeczniku producenci karm z wyższych półek robią naprawdę wiele, by zapewnić właścicielom czworonogów możliwość bezpiecznego przechowywania karmy w domowych warunkach, bez konieczności przesypywania lub przekładania jej do zewnętrznych pudełek czy pojemników.
Temperatura, wilgotność, dostęp tlenu – na co jeszcze zwrócić uwagę?
Karmę suchą, niezależnie od wybranego rodzaju pojemnika, zawsze należy przechowywać w miejscu suchym i w miarę możliwość chłodnym. Wyklucza to trzymanie worka czy pojemnika na balkonie, tarasie, w oranżerii, garażu, komórce lokatorskiej, ziemiance – fantazja właścicieli nie zna w tym temacie granic. Stała, najlepiej pokojowa temperatura zmniejsza ryzyko kondensacji pary wodnej na opakowaniu, sprzyjającej rozwojowi pleśni, a także obniża prawdopodobieństwo niszczenia witamin oraz utleniania tłuszczów. Rozwojowi pleśni sprzyja również wysoka wilgotność, charakterystyczna przecież dla większości wymienionych powyżej miejsc przechowywania. Choć wczesnych jej etapów nie widać, ryzyko jest naprawdę olbrzymie. Innym poważnym zagrożenie, czyhającym na naszego czworonoga to obecność gryzoni, które bez trudu dostają się do opakowań z suchą karmą, roznosząc choroby bakteryjne, takie jak leptospiroza. Pamiętajmy również, że karmy suche zawierające w swym składzie zboża, stanowią wabik dla wielu gatunków insektów, które potrafią składać w nich jaja. Nieszczelne opakowanie karmy zwiększa dostęp tlenu do pokarmu, a co za tym idzie zwiększa ryzyko rozwoju skażeń mikrobiologicznych, a długotrwała ekspozycja na światło sprzyja szybszemu utlenianiu się tłuszczów. Wszystkie wyżej wymienione czynniki środowiskowe nie tylko przyczyniają się do zwiększenia niechęci psa to przyjmowania pokarmu, ale wpływając na jakość produktu (w wyniku degradacji podstawowych składników) realnie zagrażają jego zdrowiu.
W trosce o czworonożnego alergika
Sucha karma jest potencjalnym źródłem ekspozycji na alergeny roztoczy kurzu domowego i magazynowego, niebezpiecznej zwłaszcza w przypadku zwierząt cierpiących na atopowe zapalenie skóry. Jak dowodzą badania, roztocza najłatwiej dostają się i rozmnażają w żywności przechowywanej w nieszczelnej, papierowej torbie pozbawionej zamknięcia strunowego. Najtrudniej zaś we właściwie uszczelnionym, dokładnie zamkniętym opakowaniu, pudełku lub pojemniku ceramicznym. Ze względu na fakt, że każde kolejne otwarcie pojemnika lub worka z karmą zwiększa jej narażenie na kontakt z kurzem domowym, najlepszym rozwiązaniem byłoby otwieranie go jak najrzadziej i tylko na chwilę. Co istotne, z worka, z którego wyjęto porcję karmy należy dokładnie wycisnąć nadmiar powietrza i dopiero wówczas zamknąć specjalnym zapięciem lub zwinąć i ścisnąć klamrą do przechowywania żywności. Coraz częściej słyszy się również o porcjowaniu karmy i jej próżniowym pakowaniu, zwłaszcza, gdy decydujemy się na ekonomiczne, naprawdę spore opakowania. Jest wciąż dość innowacyjny, ale wyjątkowo skuteczny sposób na ograniczenie ekspozycji pokarmu na tlen, wilgoć, kurz czy roztocza, zwłaszcza w trosce o czworonoga o tak szczególnych potrzebach.
A co z karmą mokrą?
Karmy mokre, ze względu na swoją specyfikę biochemiczną, po otwarciu opakowania psują się w czasie nieporównywalnie krótszym od ich suchych odpowiedników. Tylko oryginalnie zamknięta puszka, saszetka lub tubka pozostaje szczelna, sterylna, a tym samym zapewnia trwałość produktu. Karmę mokrą zaleca się przechowywać w lodówce, w szczelnie zamkniętym opakowaniu. Wielu liczących się na rynku producentów oferuje puszki ze specjalnym zamknięciem wielokrotnego użytku, chroniącym pokarm również po jego otwarciu. W innych przypadkach zaleca się przełożenie pokarmu do szklanej lub ceramicznej miseczki i okrycie jej folią spożywczą.
Wielka tajemnica daty przydatności
Czas, w jakim spożycie przez psa pokarmu, zarówno suchego, jak i mokrego jest bezpieczne i gwarantuje dostępność niezbędnych wartości odżywczych, odliczany jest od chwili otwarcia oryginalnego opakowania. W przypadku karm suchych termin przydatności do spożycia od chwili otwarcia wynosi zwykle 6 tygodni, chyba, że producent zaleca inaczej. Dla diety mokrej wartość ta jest niewspółmiernie niższa – produkt ten, przechowywany w niskiej temperaturze i w odpowiednio dobranym pojemniku zachowuje świeżość jedynie przez 48 godzin. Niezależnie od rodzaju karmy, dokonując zakupu musimy zwracać szczególną uwagę na stan opakowania – wszelkie jego naruszenia, uszkodzenia, wgniecenia lub wybrzuszenia. Zawartość takiego opakowania najpewniej nie nadaje się do spożycia. Nie ryzykujmy i nie podawajmy też pokarmu po upływie jego terminu przydatności. Choć prawidłowo przechowywana karma nie psuje się z dnia na dzień, nie narażajmy naszych zwierząt i nie odbierajmy im przyjemności z jedzenia.
Karm z głową – pamiętaj o higienie
Zarówno przechowując, jak i podając wybraną karmę musimy pamiętać o higienie karmienia. Przesypując karmę z worka do dedykowanego pojemnika, musimy zawsze opróżnić do z resztek starego pokarmu. Taki pojemnik należy umyć dokładnie bieżącą wodą bez dodatku detergentów oraz pozostawić do całkowitego wyschnięcia. Wówczas dopiero nadaje się on do ponownego, bezpiecznego użycia. Podobnie w przypadku misek, tych tradycyjnych i tych interaktywnych. Nie pozostawiajmy w nich pokarmu na dłużej, niezjedzoną część zawsze wyrzucajmy. Zachowanie czystości i usuwanie zalegających resztek zapewni nie tylko poprawę doznań smakowych czworonoga, ale i ochroni go przed spożyciem bezwartościowych lub co gorsza nadpsutych składników.
Uwierz w magię zaangażowania – karm interaktywnie
Zbilansowana dieta i jej odpowiedzialne podawanie, z zachowaniem zasad karmienia size restricted oraz podstawowej higieny stanowi podstawę zaspokojenia potrzeb żywieniowych, tych gatunkowych i tych osobniczych. Jednakże w parze z dbałością o zdrowie fizyczne czworonoga idzie troska o jego umysł. Holistyczne podejście, obejmujące zarówno ciało, jak i umysł to wyraz współczesnej ideologii żywienia holistycznego. Karmiąc czworonoga, coraz częściej zwracamy uwagę na jego głęboko zakorzeniony instynkt łowiecki oraz konieczność zapewnienia mu dostatecznej ilości bodźców zewnętrznych, w ramach codziennej aktywności fizycznej i behawioralnej. Tym samym też, w powszechnie propagowaną metodykę zdrowego żywienia psów wpisuje się wykorzystywanie interaktywnych sposobów karmienia. Jednym z nich są innowacyjnie zaprojektowane, atrakcyjne zarówno pod względem funkcjonalności, jak i wyglądu miski węchowe. Dzięki nim codzienna podaż pokarmu stanowi coś więcej niż zaspokojenie najbardziej pierwotnych potrzeb – to doceniana przez specjalistów forma stymulacji ośrodkowego układu nerwowego zwierzęcia, uwzględniającego jego pierwotne instynkty i gatunkowe potrzeby.
Szukając złotego środka dla zapewnienia naszym psom dobrego zdrowia i kondycji, powinniśmy po prostu skupić się na nich, jako na jednostkach, zwracając uwagę na ich indywidualne potrzeby i szczególne preferencje, od szczenięcia aż po jesień życia. To nasza najważniejsza rola.